piątek, 13 marca 2015

Zapieczony filtr uv na obiektywie


Ostatnio przeglądając aparat i obiektywy stwierdziłem, że dokonam dokładniejszego czyszczenia obiektywu nikkor 28-105. Odkąd go nabyłem zawsze nakręcony był na niego  filtr uv, który jak wiadomo funkcjonuje jako bariera ochronna dla mechanicznych uszkodzeń soczewki obiektywu. Staram się, aby między filtrem, a soczewką obiektywu nie było śmieci, ale przy zoomach to raczej nie możliwe. Działają one jak pompa tłocząco zasysająca i zawsze jakieś pyłki przedostają  się właśnie tam.
Kilkadziesiąt razy ściągałem z tego obiektywu filtr i czyściłem go. Wczoraj niestety nie udało mi się go odkręcić. Wyraźnie stawiany opór i próba walki z nim skończyła się poluzowaniem gwintu w samym obiektywie, a nie gwintu filtra. Poddałam się. Wolałem zostawić, żeby nie popsuć bardziej.

Dziś siadłem do komputera i przeglądając fora natrafiałem na różne rozwiązania tego problemu domowym sposobem. Stukać, pukać, odkręcać delikatnie, zacisnąć obręcz do otwierania słoików, Docisnąć obiektyw do korkowej, lub gumowej podkładki i kręcić obiektywem ... czy sprzęt do ściągania filtrów samochodowych. Zmiany temperatury itd.

Próbowałem kilka sposobów z ww. Nie puścił. Z racji tego że nie posiadam w domu WD40, co wydawało mi się dobrym pomysłem, mając doświadczenia ze śrubami w różnych urządzeniach, czy w samochodzie postanowiłem użyć czegoś innego.

Otóż. W moim przypadku napuściłem dosłownie 2-3 krople w miejsce łączenia filtra z obiektywem środka odtłuszczającego meglio. Zawiera on niejonowe i kationowe środki powierzchniowo-czynne i ma doskonałą penetrację. Jest środkiem, który zmniejsza napięcie powierzchniowe. Pewnie inne środki do czyszczenia łazienki, czy kuchni mają podobny skład i można ich pewnie użyć zamiennie.
Po kilku sekundach wytarłem ściereczka pozostającą na powierzchni resztę płynu i delikatnie poruszyłem filtrem. Gwint puścił natychmiast.
Na gwincie znajdował się pył. Coś w rodzaju roztartego ziarenka piasku. Być może to była właśnie przyczyna zablokowania się filtru.

Jeśli będziecie mieć podobny problem, polecam wypróbować meglio.

Teraz pozostaje mi rozwiązać problem z poluzowaniem się pierwszego pierścienia z soczewką i ustawienie go w odpowiedniej pozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy