Przecież można też tak krzątać się całe lata i ewentualnie dziurę w wykładzinie wydeptać.
Jestem święcie przekonany, że w Polsce zostawiłem jeszcze sporo rzeczy. Między innymi zapewne zostały pudła z napisami: „pasja”, „wytrwałość”, „talent”.
Rzeczy nasze przyjechały dwoma samochodami 30 stycznia 2015 pod blok w Hudiksvall. Wszystkie pakunki, które znajdowały się na samochodach zostały wniesione do mieszkania. Część z nich przeniosłem kilka dni później do piwnicy.
Przewaliłem je już kilka razy i dam sobie rękę odciąć, że między innymi właśnie tych pudeł również brakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz